Jedną z rzadszych chorób skóry głowy jest folliculitis decalvans, czyli bliznowaciejące zapalenie mieszka włosowego. Ta jednostka chorobowa występuje głównie u mężczyzn i charakteryzuje ją utrata włosów na owłosionej skórze głowy, przebiegającej z bliznowaceniem mieszka włosowego. Choroba ta zazwyczaj postępuje.
Folliculitis decalvans ma nieznaną etiopatogenezę. Często jednak podkreśla się rolę bakterii w powstawaniu choroby. Zazwyczaj w mieszku włosowym dochodzi do zakażenia gronkowcem złocistym lub rzadziej Propionibacterium acnes.
Chroba zazwyczaj zlokalizowana jest na szczycie owłosionej skóry głowy, choć czasem obejmuje też inne części ciała, jak pachy, czy broda. Na początku choroby, zazwyczaj pojawiają się grudki i krostki, następnie ogniska zapalne się powiększają, powstaje silne zaczerwienienie skóry, strupy, zanik włosów. Mieszki włosowe bliznowacieją, to znaczy, że nie wyprodukują więcej włosa.
Leczenie jest trudne, zwłaszcza na często błędne diagnozy. Zazwyczaj choroba mylona jest z łojotokowym zapaleniem skóry, lub niebliznowaciejącym zapaleniem mieszka włosowego. Błędna diagnoza opóźnia czas prawidłowego leczenia i nie raz nasila objawy choroby, bardzo nieprzyjemne dla pacjenta. Chorobie często towarzyszy, ból i swędzenie, sytuację pogarsza nieestetyczny wygląd skóry, pokrytej najczęściej żółto-czerwonymi strupami.
Leczenie prawidłowo zdiagnozowanej choroby opiera się na przyjmowaniu odpowiednich antybiotyków i leków sterydowych oraz jak w przypadku trądziku dużych dawek witaminy A.
Jak uzyskać prawidłową diagnozę? Najlepiej udać się do doświadczonego trychologa. Podczas badania trichoskopowego od razu powinny ukazać się szczegóły, które naprowadzą na właściwą diagnozę. Jednym z objawów bliznowaciejącego zapalenia mieszka włosowego, jest zjawisko „pędzla”, czyli wyrastanie z jednego mieszka włosowego licznych włosów, zamiast 2 lub 3, w przypadku zdrowej skóry.
Podczas badania trycholog zaproponuje wykonanie dodatkowych badań diagnostycznych, takich jak wymaz, czy oznaczenie hormonów z krwi. Istnieje przypuszczenie, że nadmiar hormonu DHT stymuluje powstawanie zmian zapalnych w obrębie mieszka włosowego, dlatego po uzyskaniu wyników, zaleca się obniżanie poziomu dihydroksytestosteronu. Ważne jest by w diecie pamiętać o dużej ilości antyoksydantów, związków, które hamują utlenianie kwasów tłuszczowych, dzięki czemu zapobiegają mnożeniu się bakterii.
W pielęgnacji skóry, należy sięgać po delikatne specjalistyczne szampony, polecane są też olejki eteryczne takie jak olejek z drzewa herbacianego, lub tymiankowy, które wykazują silne działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne.
Przejdź do Instytutu Trychologii
Aleksandra Laszczak – trycholog, kosmetolog. Specjalista z zakresu diagnostyki i kuracji schorzeń skóry głowy i włosów. Instytut Trychologii EsteticDerm, Kraków
Comments are closed.